Przejdź do treści
Home » ,,Marines”: nowy dokument Netflixa o elitarnej jednostce USA

,,Marines”: nowy dokument Netflixa o elitarnej jednostce USA

10/11/2025 15:00 - Aktualizacja 10/11/2025 15:00
Plakat serialu dokumentalnego Marines na Netflixie

Czerwone światło zalewa pokład USS America, gdy młodzi Marines szykują się do porannych ćwiczeń. Rozkazy odbijają się echem w stalowych korytarzach, hełmy błyszczą, silniki ryczą. To jak cisza przed burzą, o której wszyscy wiedzą, że nadchodzi. Właśnie ta napięta atmosfera napędza Marines – nowy, czteroodcinkowy dokument Netflixa i Amblin Documentary, wydany z okazji 250-lecia Korpusu Piechoty Morskiej USA. Reżyserką jest Chelsea Yarnell, a za produkcję odpowiada firma Steven’a Spielberga. Kamera zabiera widzów do środka 31. Ekspedycyjnej Jednostki Marines stacjonującej w Okinawie w Japonii. Zwiastun znajdziesz na końcu artykułu.

Kręcony latem 2024 roku Marines zabiera widzów na pokład USS America i USS Green Bay, gdzie nowe pokolenie żołnierzy przechodzi CERTEX – wymagający test gotowości bojowej przed ewentualnym wysłaniem na misję. To, co zaczyna się jak klasyczny wojskowy dokument, szybko przeradza się w coś znacznie bardziej osobistego – historię dojrzewania, dyscypliny i emocjonalnego kosztu życia w ciągłej gotowości na wojnę, która może nigdy nie nadejść… Zobacz też Rekruci na Netflixie.

Ton dokumentu jest wyjątkowo ludzki. Yarnell, znana z Cheer i America’s Sweethearts: Dallas Cowboys Cheerleaders, zamienia blichtr na realizm, wychwytując krótkie chwile śmiechu, zwątpienia i strachu pośród operacji o wysokiej stawce. Kamera zatrzymuje się na zmęczonych twarzach, cichych rozmowach w kajutach i hipnotyzującym pięknie życia na morzu. To nie film o walce – to film o tym, kim trzeba się stać, by być na nią gotowym.

Kadr z dokumentu Marines Netflix

Dostęp, jaki uzyskali twórcy, jest bezprecedensowy. Od strzelców i zwiadowców po pilotów F-35B Lightning II i załogi śmigłowców UH-1Y Venom – Marines obejmuje cały ekosystem 31. MEU, jedynej amerykańskiej jednostki Marines stale rozmieszczonej poza krajem. Film pokazuje mikrokosmos współczesnego życia wojskowego: uporządkowany, klaustrofobiczny, momentami absurdalny, a przede wszystkim głęboko ludzki. Fani dokumentów dostrzegą tu wpływy Restrepo, ale perspektywa jest młodsza, bardziej wewnętrzna i pełna sprzeczności.

Wizualnie – zachwyca. Obiektyw Yarnell zamienia okręt w pływający świat rytuałów i zasad – jednocześnie poligon, dom i psychologiczną próbę charakteru. Nastrojowa muzyka podkreśla kontrast między młodzieńczą energią a egzystencjalnym zmęczeniem. Montaż podąża za bezlitosnym rytmem ćwiczeń, zacierając granicę między wytrwałością a obsesją.

Krytycy już teraz okrzyknęli Marines jednym z najbardziej szczerych portretów amerykańskiego wojska ostatnich lat. The Guardian chwali film za „zdumiewającą szczerość i emocjonalną bliskość”, a Variety podkreśla jego „umiejętność łączenia patriotyzmu z empatią”. To jednocześnie hołd i pytanie – co to znaczy żyć każdego dnia, przygotowując się na coś, co może nigdy się nie wydarzyć?

Wydany dokładnie w dniu narodzin Korpusu w 1775 roku, Marines jest zarówno filmem upamiętniającym, jak i odbiciem współczesnej geopolityki. Na tle rosnących napięć na Pacyfiku, echa dawnych wojen i siła tych, którzy trwają pomiędzy pokojem a konfliktem, nabierają nowego znaczenia. Dla wszystkich, którzy cenią prawdziwe historie łączące bohaterstwo z wrażliwością – to pozycja obowiązkowa.

To historia o odwadze, braterstwie i cenie ciągłej gotowości – Marines przypomina, że najtrudniejsze bitwy to często te, które toczymy w oczekiwaniu.

OGLĄDAJ NA NETFLIXIE