
Nie żyje Isabelle Izzy Tate, młoda aktorka znana z serialu 9-1-1: Nashville. Miała zaledwie 23 lata. Tate, określana przez wielu jako jedna z najbardziej obiecujących młodych twarzy amerykańskiej telewizji, dopiero rozpoczynała swoją karierę w branży filmowej. Jej talent, naturalna charyzma i autentyczność na ekranie sprawiły, że widzowie i krytycy zaczynali widzieć w niej nową gwiazdę małego ekranu.
Nie żyje Isabelle Izzy Tate
O śmierci aktorki poinformowała jej agencja The McCray Agency w oficjalnym oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych. „Z głębokim smutkiem i złamanymi sercami przekazujemy wiadomość, że Isabelle Tate zmarła 19 października. Miała 23 lata”.
Rodzina oraz najbliżsi proszą o uszanowanie prywatności w tym trudnym czasie. Na ten moment nie podano oficjalnej przyczyny śmierci, jednak wiadomość o jej odejściu wstrząsnęła fanami i środowiskiem aktorskim.
Tate była wschodzącą gwiazdą
Isabelle Tate pochodziła z Nashville w stanie Tennessee. Ukończyła Middle Tennessee State University, gdzie studiowała biznes, ale jej prawdziwą pasją od zawsze było aktorstwo. W 2024 roku zdobyła swoją pierwszą znaczącą rolę – wcieliła się w postać Julie w pilotażowym odcinku serialu 9-1-1: Nashville, będącego spin-offem popularnej serii 9-1-1. Choć jej udział w produkcji był początkiem kariery, występ Tate spotkał się z ciepłym przyjęciem i zapowiadał obiecującą przyszłość.
Współpracownicy i przyjaciele opisują ją jako osobę pełną energii, życzliwości i pasji. „Izzy miała przed sobą całe życie i karierę, o której marzyła od dziecka” – napisała jedna z jej koleżanek z planu. W krótkim czasie zdołała zyskać sympatię środowiska, a jej nagła śmierć pozostawiła po sobie ogromną pustkę.
